Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi doprowadza do pełnego namiętności związku. Co jeśli to wszystko to tylko pozory, a ich relacja wcale nie jest taka idealna? Pål przeżył wiele rozczarowań w swoim życiu. Po latach pełnych mroku i cierpienia czuje, że jest w stanie znowu kogoś pokochać. Zaczyna pracę jako bileter przy bramkach wejściowych sztokholmskiego metra. Pewnego dnia w końcu poznaje, jak mu się wydaje, odpowiednią kobietę. Iris, z zawodu graficzka, nie ma stałego miejsca pracy. Zlecenia dobiera sobie sama, a na ich wykonanie przeznacza odpowiadającą jej ilość czasu. Ona również sporo przeszła, a każdy z dawnych problemów wydaje się być głęboko zakorzeniony w umyśle kobiety. Iris ma jednak dosyć samotności i wie, że zasługuje na miłość. Pragnie jedynie zrozumienia od partnera, który pokocha każdą jej wadę i będzie przy niej czy to na dobre czy złe. Gdy bohaterowie się poznają, uczucie pojawia się niemalże natychmiastowo. Pål wydaje się ucieleśnieniem marzeń Iris. Kobieta czuje, jakby znali się od zawsze, a mężczyzna za każdym razem wie, o czym ona myśli i czego w danym momencie pragnie. Para zaczyna spędzać razem tak dużo czasu, że aż ich znajomi zaczynają się niepokoić. Iris i Pålowi to jednak zupełnie nie przeszkadza, co więcej, zakochana dziewczyna zdaje się nie widzieć świata poza ukochanym. W końcu jej nowy facet to prawdziwy ideał, który darzy ją szczerym uczuciem, prawda? "Tylko ty" to swoista hybryda gatunkowa thrillera i dramatu, gdzie naprzemiennie śledzimy wydarzenia z perspektywy obu bohaterów. Ninni Schulman przedstawia czytelnikowi studium związku pary samotników, którzy wydają się być dla siebie stworzeni, jednocześnie co rusz wysyłając mu sygnały burzące ten obraz. Autorka stworzyła powieść nieoczywistą, wciągającą i skonstruowaną jak najlepsze kryminalne układanki. To książka, w której emocje bohaterów niebezpiecznie buzują, a my nie mamy pojęcia, kiedy w końcu wybuchną.