Każda gwiazda rocka ma do opowiedzenia ciekawą historię, jednak nie wszystkie są tak wciągające, jak opowieść zawarta w autobiografii pt. "Lenny Kravitz. Let Love Rule". Muzyk ten swoje inspiracje zaczerpnął z własnego, często trudnego i skomplikowanego życia, które zapewniło jednak, że jest w pełni wyjątkowym artystą. Jak sam o sobie pisze, jest on nie do końca ani czarny, ani biały, nie jest ani żydem, ani chrześcijaninem, a jego muzyczne inspiracje pochodzą zarówno z grup popowych, jak i rockowych. Wszystko to sprawiło, że nie czuł się nigdy znudzony życiem, które wypełnił muzyką, co zwróciło się w postaci spokoju, równowagi, ale też przygód. Książka ta opisuje historię Lenny'ego Kravitza w różnych miejscach i w różnym czasie ? od Upper East Side na Manhattanie, przez Baldwin i Beverly Hills w Los Angeles, kończąc na międzynarodowych podróżach. W tych wspominkach przejawiają się różne postacie, a w tym te, które odcisnęły na muzyku największe piętno. Poznamy jego stosunki z matką, która była znaną aktorką, jego ojcem, jak i Lisą Bonet, która stała się w pewnym czasie jego muzą. Lenny Kravitz nie jest pisarzem, jednak słowa, które zamieścił w swojej autobiografii, czyta się nie tylko z wielkim zainteresowaniem, ale też przyjemnością. Jego wielka ambicja czekała wiele lat, zanim mogła znaleźć ujście w muzyce, którą wreszcie uważał za swoją. Doprowadziło to go do bycia gwiazdą rocka, która teraz dzieli się swoją drogą.