Strona główna Literatura naukowa Historia

Powstańczej Warszawy dzień powszedni

  • Nasza cena

    :
    13,45 zł
  • Sugerowana cena wydawcy: 54,90 zł
  • Dostępność: 10 egz.
  • Czas realizacji: 1-2 dni + dostawa


InPost Paczkomaty : 12,9 zł

Kurier InPost : 14 zł

Kurier InPost [płatność przy odbiorze] : 17 zł
wymagamy potwierdzenia telefonicznego

zamówienie od 200 zł WYSYŁKA GRATIS (przelew)
wymagamy potwierdzenia telefonicznego

--------------------------------------------------------


Kurier DPD:
20 zł

zam. powyżej 350 zł WYSYŁKA GRATIS

Opis
W trakcie dwóch miesięcy 1944 roku zawarto kilkaset małżeństw, a mniej formalne związki we wszelkich możliwych konfiguracjach tworzyły się rozpadały każdego dnia. Praktycznie codziennie odbywały się koncerty, często w działających kawiarniach, a informowały o nich zgrabnie wykonane plakaty. W kinie pokazywano premierowe filmy, w radiu nadawano gorące newsy i przedwojenne szlagiery, a jeśli chodzi o prasę - konkurowało ze sobą kilkadziesiąt tytułów. Nie zapomniano nawet o pisemkach dla dzieci, podobnie zresztą jak o teatrach lalkowych. Bardzo sprawnie działała poczta, a komunikację zapewniły kilometry nowych ulic z odpowiednią sygnalizacją. Była też policja i sądy, ponieważ nie zabrakło, jak to w milionowym mieście, przestępczości. Wbrew pozorom zupełnie nieźle radziła sobie nawet warszawska roślinność - choć istotnie nie miała łatwego zadania. Ta książka to opowieść również o niej, podobnie jak o zwierzętach, a nawet o Wiśle. To opowieść o Życiu w sytuacji ekstremalnej, bo w Powstaniu Warszawskim nie tylko walczono i umierano, ale przede wszystkim starano się właśnie żyć. Nie wszędzie się dało, a tam gdzie jednak się dało, to zazwyczaj jednak tylko przez jakiś czas. A jednak próbowano. Gdzie tylko pojawił się najmniejszy wentyl wolności, odradzało się normalne życie. "W sierpniu, w naszej szczęśliwej dzielnicy było wszystko: biało-czerwone flagi, gazeta >Barykady Powiśla<, odezwy porozklejane na murach, komitet samoobrony (). Łapaliśmy audycje powstańczego radia. Zachłystywaliśmy się wolnością. Było, powtarzam, wszystko. A skoro tak, to musiał być i teatr" - wspominała Krystyna Berwińska, która właśnie na Powiślu współtworzyła w tych dniach teatrzyk "Kukiełki pod Barykadą".

Powstanie nie było martyrologicznym capstrzykiem, staniem na baczność i recytowaniem "Roty" - choć bardzo się o to starano. Było przede wszystkim wielką eksplozją witalnej siły ówczesnych dwudziestolatków. A tego na szczęście nigdy, nigdzie i nikomu nie udało się do końca kontrolować.

Format: 13,5 x 20,5 cm





© OCZYTANI.pl Tania książka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Idź do góry