"Nazywam się Czogori" to powieść o najmroczniejszych stronach himalaizmu.
Druga najwyższa góra świata to K2, a przynajmniej tak nazwali ją Anglicy i nazwa ta zadomowiła się na stałe w języku i powszechnej świadomości. Ale ludzie żyjący u jej podnóża mówią o niej Czogori (wysoka góra). To miejsce owiane tysiącami legend, gdzie nadal słyszalne są echa odległej przeszłości. To miejsce, gdzie islam miesza się z buddyzmem, a tuż obok przebiega linia frontu.
Jest rok 1995. Młody fotograf z Polski, Olo, bierze udział w wyprawie na K2. Dziesięć lat wcześniej jego ojciec tam właśnie znalazł swój tragiczny koniec. Olo musi stawić więc czoła swoim własnym lękom i słabościom. To podróż nie tylko w górę, ale również w głąb samego siebie. Dla Ola najbliższymi towarzyszami stają się szejk Iskander oraz jego syn, Karim, a także inni miejscowi tragarze, których himalaiści prawie nie dostrzegają.
"Nazywam się Czogori" to perełka na tle tak popularnych obecnie książek o himalaizmie. Przede wszystkim dlatego, że pokazuje mroczną stronę tego ekstremalnego sportu. Mówi o tym, w jaki sposób zachodni wspinacze traktują miejscową ludność, z której usług przecież muszą korzystać. Mówi o stosach śmieci w miejscu obozowisk i pozostawionych w skalnych rozpadlinach trupach współtowarzyszy. Ale jest to również powieść pełna wnikliwych obserwacji nie tylko o problemach nękających ludność północnego Pakistanu. To także zwierciadło, w którym odbija się polska rzeczywistość lat 90-tych.
Format: 13,5x21 cm