
Dzięki trwającym dziesiątki lat badaniom i nieustannemu poszukiwaniu nowych źródeł, autorowi udało się stworzyć zupełnie nową, jeszcze pełniejszą i jeszcze bardziej szokującą wizję toczonej przez Hitlera wojny z Żydami – jak sam określa Holokaust. Jednocześnie systematycznie koryguje utrzymujące się od dziesięcioleci błędne przekonania, które deformują obraz zagłady Żydów w wyobrażeniu następnych pokoleń. Ostateczne rozwiązanie, opus magnum Davida Cesaraniego, to najbardziej wyczerpujący opis Holokaustu, jaki znamy. Łatwiej jest zorganizować jednodniowe wycieczki do Auschwitz-Birkenau, gdzie zamordowano 960 tysięcy Żydów, niż do Treblinki, gdzie w krótszym czasie zginęło 860 tysięcy Żydów, nie wspominając o rozproszonych, ale wszechobecnych miejscach zagłady na Białorusi i Ukrainie: tam rozstrzelano półtora miliona Żydów. Skupianie się na deportacjach do obozów zagłady, szczególnie z Europy Zachodniej i przede wszystkim do Auschwitz, zaciemnia tragiczny los Żydów w polskich gettach. Jednak liczba Żydów zamkniętych w gettach w Warszawie i Łodzi w latach 1940-1941 przewyższa populacje żydowskie we Francji, Belgii i Holandii razem wzięte. Więcej Żydów zginęło w Warszawie, niż zostało deportowanych z Francji do miejsc zagłady w Europie Wschodniej.