
Jeśli pociąga Cię historia i fascynują losy Cesarstwa Rzymskiego mamy dla Ciebie propozycję! Jest nią "Wespazjan. Trybun Rzymu"! Czy jest lepszy sposób na poznawanie historii niż lektura dobrej powieści historycznej, która oparta jest na faktach, ale przy tym niepozbawiona rozmachu narracyjnego? Zdaje się, że nie! Młody, dopiero wkraczający w dorosłość chłopak, opuszcza rodzinny dom. Wespazjan ma skromne pochodzenie i zapewne nie spodziewa się ani tego, że jego imię będzie kiedyś tak wiele znaczyło, ani że w jego rękach znajdą się losy cesarstwa. Póki co kieruje swoje kroki do Rzymu. Chce znaleźć patrona i wstąpić do armii. Trafia na moment, kiedy imperium trzęsie się w posadach. Cesarz Tyberiusz starzeje się, a prefekt gwardii pretoriańskiej, Sejan, zaczyna przejmować władzę. Nie ma jeszcze cesarskiego tytułu, ale nie przeszkadza mu to w tym, by manifestować, że ma wiele do powiedzenia i żąda szacunku. Zdrady i intrygi to chleb powszedni w Rzymie. Wespazjan ma problemy, by dostosować się do takich warunków, dlatego też korzysta z okazji i rusza do Tracji, by dołączyć do stacjonujących tam legionów. Sytuacja jest jednak trudna - trwa bunt. Wespazjan, rzucony na głęboką wodę, bierze udział w swoich pierwszych bitewnych zmaganiach. Równocześnie budzi się w nim pragnienie, by odkryć, kto jest odpowiedzialny za rewoltę.